KOLORY I WZORY - MIŁOŚĆ DO RÓŻU

5/03/2015 10:13:00 PM



CZEŚĆ WSZYSTKIM !
Moja miłość do różu chyba mi nie minie (śmieję się do siebie). Do niektórych kolorów trzeba dorosnąć, a z niektórych wyrosnąć. W moim przypadku to chyba niemożliwe. Moja szafa kilka razy przeszła już reorganizację, tylko że różowy zawsze w końcu wraca do łask i to nie tylko w szafie. Kwiaty to kolejna miłość. Ubrania, meble, tkaniny, jakieś dekoracje. Jak widzę kwiaty to wariuję, ale o tym kiedy indziej. Siedzę wtedy na pintereście i wciągam się na dobrych parę godzin. Bez różnicy czy chodzi o kwiaty czy kolory.




RÓŻOWA SOFA
Wiadomo. Co za dużo, to niezdrowo i trzeba wiedzieć kiedy przestać. Dlatego nie jestem zwolenniczką dodawania wszędzie gdzie popadnie kwiatów i koloru różowego, chociaż bardzo bym chciała. Bardziej skupiam się na akcentach, jeżeli chodzi o abstrakcyjne wizje projektowe. Tak jak w na dolnym przykładzie. Różowa sofa dodaje tego czegoś. W zależności od upodobań może to być każdy inny ulubiony kolor. Tu pasują pastele, tak dla zrównoważenia czarnej ściany


RÓŻOWA LODÓWKA
Inny przykład z wykorzystaniem różowego akcentu to lodówka. Wszystkie materiały w okół są stonowane i wyciszone, przez co lodówka mimo pastelowego koloru "wychodzi" nam na pierwszy plan. Bardzo dobrze dla naszego różowego ! Połączenie różowego z beżowym zdecydowanie na plus.



RÓŻOWA KUCHNIA
Dość szalone. Niczym kuchnia w domku dla lalki Barbie. Dość dużo różowego. Wyraźny efekt. Odwrotna koncepcja do tej, gdzie główną rolę grała lodówka. I chociaż sama jestem za tym pierwszym rozwiązaniem, to do takiej kuchni nie trzeba by mnie było pewnie długo namawiać. Tutaj szara lodówka i piekarnik są dość wyraźne. Podejrzewam, że płeć męska nigdy w życiu nie zgodziłaby się na coś takiego. To by było trochę jak sterylizacja.
RÓŻOWE DODATKI
Będąc mała, skakałam po pokoju, próbując tańczyć. Wtedy mówiłam, że zostanę baletnicą. Trochę się przeliczyłam i przeszło mi. Jak to dziecku. Pamiętam że to pierwszy zawód, który sobie obrałam. Architektura była dużo później. Na dole widać pokój dla baletnicy. Tutaj widać więcej akcentów: tapicerka fotela, zasłony i trochę ozdobnego materiału przy lustrze. Do tego bardzo ładna drewniana podłoga ułożona w jodełkę francuską. Jeżeli ktoś chce zmienić charakter wnętrza, bez większego remontu, mając neutralne ściany to taki zabieg będzie mało kosztowny (porównując z kosztami remontu)
To tyle na dzisiaj! Różowego poniedziałku.

0 Komentarze

Popularne posty